Dr hab. inż. Donata Konopacka-Łyskawa, prof. uczelni
Wydział Chemiczny
Studenci o nauczycielce:
#mentorka, #eksperymentująca, #nieszablonowa, #wyjątkowa, #zaangażowana
„Wyjątkowa wykładowczyni potrafiąca angażować studentów do nauki. Tworzy wyjątkową więź pomiędzy studentami a prowadzącą, studenci nie chcą opuszczać jej zajęć. Angażuje studentów dzięki szybkim quizom na telefonie i zadaniom przez Menti – tworzenie skojarzeń, map myśli. Na wykłady zaprasza specjalistów z przemysłu.”
Nauczycielka o sobie:
#uważna, #poszukująca, #doskonaląca się, #empatyczna
„Z cech, które zostały mi przypisane przez studentów, zaskakującą jest dla mnie: #eksperymentująca. Zdziwiło mnie to określenie, ale myślę, że jest to konsekwencja tego, że staram się stosować nowe metody i narzędzia dydaktyczne, które nam pani Asia Mytnik i zespół Centrum Nowoczesnej Edukacji pokazują na szkoleniach. Wcześniej to była raczej kreda i tablica, ale myślę, że studenci wciąż doceniają tę zwykłą tablicę i wolą ją od prezentacji. Ale poza kredą i tablicą lubią też dodatkowe aktywności, na przykład interakcje na Menti czy innych narzędziach internetowych, krótkie, zaskakujące prace w grupie podczas wykładu. Z kolei tym, czego nie lubią, jest wychodzenie ze swojej strefy komfortu. Ale tego nikt z nas nie lubi.
A wracając do kredy i tablicy, dlaczego wciąż ta metoda jest lubiana - moja obserwacja jest następująca: gdy nauczyciel tłumaczy pisząc na tablicy, to odbywa się to wolniej, niż podczas prezentacji. Studenci mogą nadążyć za nauczycielem, mają czas na notowanie. Wiedza spływa do nich wolniej, ale skuteczniej.
Uważam, że metoda kredy i tablicy jest skuteczna szczególnie podczas zajęć projektowych. Natomiast z eksperymentów stosowanych przeze mnie podczas zajęć, studenci najbardziej lubią rozwiązywać stawiane przed nimi zadania. Do rozwiązań muszą dochodzić sami, a nie szukać gotowych przykładów w Internecie. Mają satysfakcję, że zrobili coś samodzielnie, ale też dostają nagrody, na przykład punkty za aktywność, co jest dodatkową motywacją podnoszącą ich zaangażowanie. Staram się dawać im pozytywny feedback, aby upewnić ich, że proponowane przez nich rozwiązania są słuszne i prawidłowe.
Spośród hasztagów, które zaproponowałam sama dla siebie, jako podstawową i niezbędną cechę nauczyciela wskazałabym #empatię. Pracujemy z dużą liczbą osób, bardzo się różniących, borykających się z różnymi problemami, wykraczającymi niekiedy poza mury uczelni. Konieczna jest więc nasza wrażliwość, umiejętność współodczuwania. Oczywiście, nie jest to łatwe, ale staram się taka być.
W jakim sensie jako nauczyciel jestem #poszukująca? W pracy ze studentami to jest gotowość do poszukiwania jak najlepszego sposobu dotarcia do nich. Dostrzegam to, także w rozmowach z innymi nauczycielami. Zmieniliśmy swoje podejście na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat. Nie możemy stosować wciąż tych samych metod nauczania.
Widzimy, jak inaczej nasi studenci postrzegają świat, jak są biegli w nowych technologiach, co się przekłada na łatwość przygotowania prezentacji czy plakatu. Powinniśmy wykorzystywać ich atuty podczas zajęć. Internet pozwala studentom docierać szybko do różnych zasobów wiedzy. Podczas zajęć musimy kłaść nacisk na krytyczną ocenę źródeł, aktywne wykorzystywanie wiedzy, formułowanie i rozwiązywanie problemów. Powinniśmy proponować metody, które wyzwolą w studentach odwagę do poszukiwań i ich kreatywność. Myślę, że właśnie to jest moim najważniejszym celem – znaleźć takie metody, które grupie pozwolą na najlepsze wykorzystanie potencjału wszystkich studentów. Nie jest to proste, bo najczęściej pracujemy z nimi tylko przez jeden semestr.”